Do kancelarii inwestorzy zgłaszają się najczęściej wówczas gdy powstaje problem z wykonawcą. Problemy są podobne, niezależnie od tego czy wykonawcą jest duży deweloper czy niewielka firma budowlana.
O problemach i sposobach ich rozwiązywania będziemy pisać w dalsze części bloga.
Na początek chciałbym wskazać kilka elementarnych zasad których przestrzeganie pozwoli, przynajmniej w pewnym stopniu, wykluczyć sytuacje konfliktowe na budowie.
Po pierwsze umowa sporządzona na piśmie pomiędzy inwestorem, a wykonawcą
Umowa to rzecz święta. Im więcej spraw reguluje, tym mniej jest miejsca na nieporozumienia. W przypadku gdy wykonawcą jest deweloper to zawierane są zwykle rozbudowane umowy w formie akt notarialnego. W przypadku gdy wykonawcą jest niewielka firma budowana to z umowami bywa różnie.
Minimalna treść umowy powinna regulować:
- zakres prac,
- cenę,
- terminy wykonania poszczególnych etapów i zakończenia całości, oraz
- kary umowne za niedotrzymanie terminów.
Dobrze jest gdy umowa reguluje również:
- kto kupuje materiał,
- kto wynajmuje ciężki sprzęt,
- rusztowania,
- w jaki sposób komunikują się strony, itp.
Jeżeli nie znasz się na sztuce budowlanej i sprawach technicznych związanych ze wznoszeniem budynków, to warto zatrudnić kogoś kto ma specjalistyczną wiedzę w tym zakresie, czyli inspektora nadzoru budowlanego. Inspektor nadzoru będzie pilnował budowy i patrzył na ręce wykonawcy.
Inwestor
Inwestor powinien dbać o przestrzeganie dyscypliny finansowej, co oznacza, że powinien hołdować zasadzie: najpierw wykona praca, a dopiero potem płaca.
Wszelkie płatności powinny być dokonywane w sposób zgodny z umową. Nie należy ulegać namowom o przekazanie zaliczki na poczet prac niewykonanych, o ile taka zaliczka nie była przewidziana w umowie.
W innym wypadku może się to skończyć tak jak u pani która odwiedziła w dniu dzisiejszym moją kancelarię. Zapytała co ma zrobić gdy zapłaciła już całą cenę za dom który miał być wykonany „pod klucz”, umowny termin zakończenia prac minął w zeszłym roku, roboty są w rzeczywistości wykonane w 70%, a deweloper powiedział, że na razie nie dokończy bo nie ma na to pieniędzy.
Tą Panią czeka niepotrzebnie trudna i długa walka z ewidentnie nieuczciwym wykonawcą.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }